„Na grzyby”
Dookoła zrobiło się smutno, ponuro,
słońce się chowa za wielką górą.
W lesie jest bardzo, bardzo cicho,
nawet nie kręci się żadne licho.
Możesz usłyszeć chrumkanie dzika,
zobaczysz też może pięknego borowika.
Za nim pokażą się maślaki i kurki,
a my wtedy razem z górki na pazurki.
Z wielkimi, wiklinowymi koszykami,
będziemy zrywać grzyby swoimi rękami.
Pełne jesiennych barw kosze ozdobimy sami:
jarzębiną, mchem i kolorowymi listkami.
Tylko zawsze pamiętajcie drogie dzieci,
że w lesie nie wolno wam śmiecić.
Nie wolno niszczyć przyrody.
Na to nie było i nie ma niczyjej zgody.
Violetta Bajerska